Nie byli faworytami tego starcia, a jednak wyszli z niego zwycięsko. Po zaciętym i wyrównanym pojedynku MKS Dąbrowa Górnicza zanotował czwartą wygraną z rzędu.

Tym razem wyższość dąbrowian uznać musiał King Szczecin, z którym dąbrowska ekipa zmierzyła się na wyjeździe w czwartkowy wieczór.

Do niedawnych wygranych nad GTK Gliwice, Arką Gdynia i Śląskiem Wrocław, w ramach 21.kolejki Orlen Basket ligi koszykarze z Dąbrowy dołożyli zwycięstwo nad wicemistrzem Polski, szczecińskim Kingiem.

Wygrana jest bardzo ważna w kontekście walki MKS-u o utrzymanie w ekstraklasie. Zwycięstwo i wywalczone punkty przybliżają zespół do tego celu.

Najlepszym zawodnikiem MKS-u był Ray Cowels, który mecz zakończył z 21 punktami i 3 zbiórkami. Jovan Novak zdobył dla gospodarzy 21 punktów, 7 zbiórek i 7 asyst.

W następnej kolejce, 22 marca, MKS Dąbrowa Górnicza podejmie Trefla Sopot. Początek o godz. 15.30. Bilety dostępne online, a także w kasie hali „Centrum” w dniu spotkania (droższe o 10 zł od sprzedawanych internetowo).

21.kolejka Orlen Basket Ligi
King Szczecin – MKS Dąbrowa Górnicza 90:94  (27:23; 19:24; 18:18; 26:29)

MKS Dąbrowa Górnicza: Raymond Cowels III – 21 pkt., Cobe Williams – 17 pkt., Marcin Piechowicz –  15 pkt., Tyler Cheese – 15 pkt., Mattias Markusson – 10 pkt., Szymon Ryżek – 8 pkt., Adam Łapeta – 6 pkt., Jan Wójcik – 2 pkt., Aleksander Załucki – 0 pkt., Wiktor Rajewicz – 0 pkt.

King Szczecin: Jovan Novak – 21 pkt., Aleksander Dziewa – 16 pkt., Kassim Nicholson – 13 pkt., James Woodard – 12 pkt., Mateusz Kostrzewski – 11 pkt., Isaiah Whitehead – 6 pkt., Szymon Wójcik – 6 pkt., Adam Brenk – 5 pkt., Tony Meier – 0 pkt., Michał Kierlewicz – 0 pkt.