Chcemy wykorzystać posiadany w mieście potencjał. Dlatego wprowadzamy program „Każde dziecko umie pływać”, który po roku będzie się kończył możliwością uzyskania karty pływackiej – zapowiada Marek Węgrzynowicz, wiceprezydent Dąbrowy Górniczej.

Piotr Purzyński: Od 21 lat w Dąbrowie Górniczej funkcjonuje program gimnastyki korekcyjnej. To jedyny w Polsce miejski program, w ramach którego uczniowie dąbrowskich szkół mają dwie godziny zajęć na sali gimnastycznej i dwie godziny na basenie. Teraz to się zmieni. Dlaczego?

Marek Węgrzynowicz: – Chcemy wykorzystać posiadany potencjał. Dąbrowa Górnicza ma największą liczbę basenów w Polsce w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Chcemy, aby jedenaście pływalni służyło nie tylko osobom z wadami postawy i dzieciom, które mają problemy zdrowotne. Dlatego wprowadzamy program „Każde dziecko umie pływać”, który po roku będzie się kończył możliwością uzyskania karty pływackiej.

Dla kogo będzie ten program?

– Od nowego roku szkolnego chcemy pilotażowo wprowadzić go dla dzieci z drugich klas. Jeżeli przyniesie zamierzone efekty, w następnym roku chcemy rozszerzyć naukę pływania na klasy 1-3. Zobaczymy, jak to będzie w praktyce funkcjonować.

Skąd pomysł na taki program?

– Na podstawie opinii osób, które zajmują się pływaniem i gimnastyką korekcyjną, doszliśmy do wniosku, że najważniejsza jest profilaktyka. Nic tak nie pomaga w zapobieganiu wadom postawy, jak pływanie. Jeżeli młodzi ludzie będą pływać, to prawdopodobnie nie będą mieli wad postawy, nie będą spędzali tyle czasu, co dotychczas przy komputerach czy smartfonach.

Miarą sukcesu nowego programu będzie liczba wydanych kart pływackich?

Być może w ten sposób zachęcimy też niektóre osoby do częstszego pływania, niż dwie godziny tygodniowo w ramach nowego programu. Być może jestem marzycielem, ale mam nadzieję, że przy okazji odkryjemy jakiś talent i w przyszłości Dąbrowa Górnicza doczeka się olimpijczyka, który będzie na ustach całej Polski, a może i świata. Niech te dąbrowskie baseny dobrze się nam przysłużą.

Niezależnie od moich marzeń, dzięki pływaniu nadal będzie też realizowany cel walki z wadami postawy. Lekarze podkreślają, że nie ma nic lepszego dla ich korygowania niż pływanie. My idziemy krok dalej, by takim wadom zapobiegać. Dlatego proponujemy pływanie nie tylko osobom już ze zdiagnozowanymi wadami postawy, ale przede wszystkim takim, które dzięki takiej formie spędzania wolnego czasu takich wad unikną.

Gimnastyka korekcyjna była programem dla wszystkich dąbrowskich uczniów. A ilu placówek będzie dotyczył program pływania?

– Także będzie dotyczył wszystkich dąbrowskich szkół. Chcemy, żeby dzieci ze wszystkich dzielnic miały taką możliwość. Chcemy rozpływać naszą młodzież.

Jak to będzie wyglądało od strony logistycznej? Czy dzieci z zielonych dzielnic na baseny będą dowozić rodzice?

– Tak. Chcemy, żeby powstały grupy 10- lub 15-osobowe i żeby rodzice sami dowozili swoje pociechy na lekcje pływania, które będą zajęciami dodatkowymi, odbywającymi się po lekcjach. Będziemy je finansować z budżetu miasta, ale też chcemy, żeby rodzice partycypowali w nauce pływania swoich dzieci. To będą niewielkie koszty, bo 7,50 zł za godzinę, czyli 60 zł miesięcznie. Oczywiście, gdyby kogoś nie było na to stać, będziemy reagować.

Co ze wspomnianym na wstępie programem gimnastyki korekcyjnej?

W styczniu i lutym sprawdziliśmy, jak ten program funkcjonuje i okazało się, że frekwencja na zajęciach bywa niska i program nie cieszy się już tak dużą popularnością, jak w latach poprzednich. Dlatego chcemy go w pewnym zakresie zmodyfikować. Od nowego roku szkolnego to będzie godzina pływania i godzina gimnastyki korekcyjnej. Program nadal będzie bezpłatny i realizowany w tych samych szkołach, co do tej pory.

Pilotażowa edycja programu „Każde dziecko umie pływać” w roku szkolnym 2025/2026 zostanie skierowana do około 780 uczniów drugich klas szkół podstawowych

Rozmowa ukazała się w majowym numerze „Przeglądu Dąbrowskiego”