Dostępne skróty klawiszowe:
Zła passa MKS-u trwa od listopada. Po wygranej ze Śląskiem Wrocław, każda kolejna ligowa konfrontacja kończyła się zwycięstwem rywali ekipy z Dąbrowy. To sprawiło, że sytuacja zespołu z Dąbrowy jest bardzo trudna. Po siedemnastu kolejkach, z obciążeniem czternastu porażek, zajmuje ostatnie miejsce w Orlen Basket Lidze. Szansa na poprawę nadarzy się w sobotę, podczas derbów województwa śląskiego.
8 lutego MKS Dąbrowa Górnicza podejmie Tauron GTK Gliwice. Początek o godz. 15.30. Bilety dostępne online, a także w kasie hali „Centrum” w dniu spotkania (droższe o 10 zł od sprzedawanych internetowo).
Oprócz symbolicznego potwierdzenia, kto jest lepszy w regionie, MKS będzie próbował przerwać kiepską serię i zanotować w końcu upragnione zwycięstwo. W pierwszej rundzie, spotkanie rozegrane w Gliwicach zakończyło się niewielką wygraną gospodarzy 81:79. Potyczka w hali „Centrum” będzie więc okazją do rewanżu.
Sobotnie spotkanie będzie pierwszym, w którym MKS poprowadzi nowy trener – Jean-Denys Choulet. Francuski szkoleniowiec objął zespół z misją, aby wyciągnąć go z ligowych nizin i powalczyć o utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.
– Wyzwanie jest ogromne, ale koszykówka jest moją pasją i nie ma granic. Znam wielu zawodników, którzy grają w Polsce. Liczę na wolę walki wszystkich zawodników, sztabu, kibiców, aby wyjść z „czerwonej strefy”. Wierzę tylko w jedno: pracę, ciężką pracę i dobre nastawienie. Nic nie jest niemożliwe. Zespół to nie tylko gracze, ale organizacja, kibice i miasto – podkreśla Jean-Denys Choulet.
Nadchodzący mecz da odpowiedź, czy drużyna pokaże nowe oblicze, zdobędzie się na przełamanie i zdoła pokonać przeciwników. Jeśli trenerowi udało się zaszczepić w zawodnikach ducha walki, kibice w hali „Centrum” mogą być świadkami interesującego i zaciętego pojedynku.