Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki Przejdź do treści

Dostępne skróty klawiszowe:

  • Tab Przejście do następnego elementu możliwego do kliknięcia.
  • Shift + Tab Przejście do poprzedniego elementu możliwego do kliknięcia.
  • Enter Wykonanie domyślnej akcji.
  • ALT + 1 Przejście do menu głównego.
  • ALT + 2 Przejście do treści.
  • Ctrl + Alt + + Powiększenie rozmiaru czcionki.
  • Ctrl + Alt + - Pomniejszenie rozmiaru czcionki.
  • Ctrl + Alt + 0 Przywrócenie domyślnego rozmiaru czcionki.
  • Ctrl + Alt + C Włączenie/wyłączenie trybu kontrastowego.
  • Ctrl + Alt + H Przejście do strony głównej.
3 grudnia 2025

Światełko w kopalni

Drukuj

Motywem przewodnim konkursu plastycznego tegorocznej Barbórki Rodzinnej jest lampa górnicza, a zatem prezentujemy krótką historię tego nieodzownego, osobistego towarzysza każdego górnika.

Począwszy od pradziejów człowiek schodził w podziemia, drążył górnicze chodniki i pozyskiwał surowce mineralne, a do tego niezbędne były dwie rzeczy: narzędzie górnicze i źródło światła. Najstarsze znalezisko górniczej lamy olejowej pochodzi sprzed 12 tys. lat z kopalń kredy w Anglii, a w Polsce w neolitycznych (około 2000 lat p.n.e.) kopalniach krzemienia do oświetlania używano łuczywa nasączone żywicą. Do drugiej połowy XIX w. w tym zakresie niewiele się zmieniło, a jak pisał w podręczniku „Górnictwo w Polsce opis kopalnictwa i hutnictwa polskiego” w 1841 r. Hieronim Łabęcki: „Do przyświecania robotom służyć mogą wióry, łuczywa, pochodnie, lecz zwykle używa się świec, oleju albo łoju w lampce, każdy zaś górnik opatrzony być winien w krzęsiwo i nóż czyli kozik”.

Górnicy kopalni Mortimer-Porąbka z lampami karbidowymi i elektrycznymi, lata 60. XX w., zbiory Muzeum Miejskiego „Sztygarka”

Zatem podstawowym źródłem światła w kopalniach był gliniany, a później metalowy kaganek. Paliwem był tłuszcz roślinny lub zwierzęcy, a jako knota używano włókien roślinnych lub sierści zwierzęcej. Ten sposób oświetlania przez wieki był stosowany między innymi w dawnych kopalniach na terenie obecnej Dąbrowy Górniczej, a używali go średniowieczni gwarkowie w kopalniach ołowiu i srebra, górnicy galmanu w XIX w., czy też górnicy w kopalni węgla Reden.

Przełomowa lampa karbidowa

Prawdziwy przełom nastąpił w 1862 r., kiedy niemiecki chemik Friedrich Wöhler uzyskał węglik wapnia, czyli karbid. Lampa karbidowa to rodzaj metalowej puszki, która w dolnej części posiada zbiornik na karbid, a w części górnej zbiornik wody. Woda stopniowo cieknie do karbidu, który rozkłada się wydzielając palny gaz acetylen. Płomień palnika lampy karbidowej dawał nawet do 10 razy więcej światła niż dotychczasowe lampy olejowe.

Popularna karbidka stała się powszechnie stosowanym do lat 60. XX w. sprzętem oświetleniowym w kopalniach, a porcja 200 g karbidu wystarczała górnikowi na jedną zmianę. Jednym z głównych producentów karbidu w przedwojennej Polsce były Zakłady Azotowe w Chorzowie, a wapno niezbędne do wypału karbidu pochodziło miedzy innymi ze Strzemieszyc.

Lampa bezpieczeństwa

W historii górnictwa zapisała się także inna lampa, która dziś często jest uznawana za symbol górniczy. To lampa bezpieczeństwa. Pierwszym konstruktorem olejowej lampy bezpieczeństwa w 1815 r. był Hemphrey Davy, a w późniejszych latach pojawiało się jeszcze kilka wersji tej lampy.

W 1882 r. Carl Wolf skonstruował lampę wykorzystującą benzynę, która produkowana przez niemiecka firmę Frimann & Wolf, w tym przez oddział w Katowicach, stała się standardowym wyposażeniem kopalń węgla. Lampa posiadała szklany cylinder, w którym palił się płomień, a w części górnej znajdował się siatkowy, metalowy kosz, uniemożliwiający przedostanie się płomienia poza lampę. Lampa ta była przede wszystkim wykorzystywana do oznaczania obecności metanu w wyrobiskach górniczych. Metan powodował wydłużanie się płomienia lampy, a na tej podstawie można było określić zawartość metanu w zakresie od 0,5 do 5 proc. Z kolei zmniejszanie się płomienia wskazywało na spadek zawartości tlenu, co pozwalało na wycofanie się górników z wyrobiska i uniknięcie ewentualnego uduszenia.

Lampy elektryczne

Używanie lamp karbidowych oraz paradoksalnie lamp bezpieczeństwa było przyczyną licznych katastrofalnych wybuchów metanu, stąd też w latach 60. XX w. w polskich kopalniach metanowych zastąpiono je lampami elektrycznymi. Jednak w zakładach bez zagrożeń metanowych, takich jak kopalnia Paryż (Generał Zawadzki), wskaźnikowe lampy benzynowe były w użyciu do końca funkcjonowania kopalni.

Pierwsze konstrukcje lamp elektrycznych pojawiły się już pod koniec XIX w., jednak dopiero od lat 20. XX w. firma Frimann & Wolf rozpoczęła produkcję akumulatorowych lamp wyposażonych w żarówkę w koszu ochronnym. Lampy te, zwane przez górników „bomba”, osiągały, niestety, znaczną masę około 5 kg, ale pozwalały na świecenie nieprzerwanie przez 15 godzin.

Pierwsze elektryczne lampy nahełmne wprowadzono w latach 20. XX w. w USA, a w Polsce ich produkcję rozpoczęto w zakładach FASER w Tarnowskich Górach w 1957 r. Sztandarowym produktem tych zakładów była lampa typu Rc-12, która na długi czas stała się podstawowym wyposażeniem wszystkich kopalń w Polsce. Współczesne lamy górnicze wykorzystują jako źródło światła diody LED, co daje dużą ilość światła przy niewielkim zużyciu energii, a to z kolei przekłada się na niewielką (poniżej 1 kg) masę akumulatora.

Wszystkie rodzaje lamp górniczych można zobaczyć na ekspozycji w Muzeum Miejskim „Sztygarka” w Dąbrowie Górniczej, a w trakcie Barbórki Rodzinnej 4 grudnia uczestnicy konkursu plastycznego zaprezentują swoje autorskie interpretacje lampy górniczej.

Zbigniew Mirkowski

Zdjęcie główne: ewolucja lamy górniczej, od lewej: lampa olejowa, karbidowa, bezpieczeństwa, elektryczna RC-12, zbiory Muzeum Miejskiego „Sztygarka”

Tekst ukazał się w listopadowym numerze „Przeglądu Dąbrowskiego”

Czytaj więcej

Wiadomości

Weekend w mieście 5-7 grudnia

Wiadomości

To będzie jeden z najnowocześniejszych oddziałów ratunkowych w regionie

Rekreacja

To nie zwykły mecz, to derby

Strona główna

Kawiarnia, która karmi ciało i rozwija duszę