Dostępne skróty klawiszowe:
W niedzielę MKS Dąbrowa Górnicza podjął Start Lublin. Gospodarze postawili się faworytowi, jednak ostatecznie kolejną wygraną zanotowali lublinianie.
Spotkanie było wyrównane i zacięte, mimo że w hali „Centrum” zmierzyły się zespoły, których sytuacja jest skrajnie odmienna. Start to rewelacja rozgrywek i aktualnie zajmuje trzecie miejsce w ekstraklasie. Dąbrowianie nie mogą przerwać serii porażek i zamykają ligową stawkę.
Mecz nieco lepiej rozpoczęli goście, ale MKS nie tracił dystansu do rywala i pierwsza kwarta zakończyła się jednopunktowym prowadzeniem Startu. W drugiej partii gra była wyrównana i ta część meczu zakończyła się remisem 32:32. Po zmianie stron goście wysunęli się na sześciopunktowe prowadzenie, ale gospodarze nie dali za wygraną i po trzech kwartach było 54:40 dla lublinian. W ostatniej partii żadna z ekip nie odpuszczała i ostateczny rezultat pozostawał sprawą otwartą. Na finiszu jednak lubelska drużyna zagrała skuteczniej, co pozwoliło jej zapisać na swe konto kolejne zwycięstwo.
Najlepszym graczem Startu był Tweety Carter, który zaliczył 25 punktów, 3 zbiórki i 3 asysty. W MKS-ie ponownie bardzo dobrze zaprezentował się Dominic Artis, który zanotował 15 punktów i 10 asyst.
Po 18.kolejkach, z 22 punktami oraz bilansem 4 wygranych i 14 zwycięstw, MKS Dąbrowa Górnicza zajmuje 16.miejsce w Energa Basket Lidze. W następnym meczu, 1 lutego, dąbrowianie zagrają na wyjeździe ze Stalą Ostrów Wielkopolski. 9 lutego o godz.19.30 podejmą Polski Cukier Toruń.
18.kolejka Energa Basket Ligi
MKS Dąbrowa Górnicza – Start Lublin 66:74 (16:17, 16:15, 18:22, 16:20)