Dostępne skróty klawiszowe:
Mimo corocznych apeli i akcji edukacyjnych, wciąż żywy jest stereotyp, według którego wypalanie użyźnia glebę. W rzeczywistości niszczy roślinność, zabija owady i małe zwierzęta, a do tego często prowadzi do dużych pożarów, które zagrażają ludziom.
Ogień trawiący łąki czy pola szybko się rozprzestrzenia, obejmuje nieraz spore obszary, dociera do lasów czy zabudowań. Podczas pożarów do atmosfery dostaje się wiele szkodliwych gazów, a gaszenie wymaga kosztownych akcji strażackich.
Pożary traw i łąk to nie tylko straty dla przyrody, ale też śmiertelne zagrożenie dla ludzi. W zeszłym roku w ich trakcie zginęły 3 osoby, a 36 zostało rannych.
W 2023 roku w całym kraju strażacy interweniowali 21 206 razy przy pożarach traw i nieużytków rolnych, w tym 1693 razy na terenie województwa śląskiego. Najwięcej takich zdarzeń – 3632 – było w marcu.
W zeszłym roku strażacy średnio co 10 minut wyjeżdżali do pożarów traw, a akcja przeciętnie trwała 56 minut i 36 sekund. To wyraźnie pokazuje, jak przez ludzką bezmyślność marnuje się czas, pieniądze i naraża ratowników, gdy równocześnie ktoś gdzieś indziej może potrzebować od nich pomocy.
Wypalanie traw generuje ogromne straty materialne. W 2023 r. w skali kraju wyniosły niemal 69 mln zł. Koszty ponoszą także strażacy, bo jadąc do akcji potrzebują paliwa, a w ich trakcie eksploatują sprzęt i zużywają wodę – w minionym roku ponad 58,5 mln litrów.
Wiosenne pożary traw to niestety też codzienność w Dąbrowie Górniczej. Rokrocznie walczą z nimi strażacy z PSP i OSP, w ostatnich dniach tak było m.in. przy ul. Rzecznej, Grynia, Wiosennej, Hallerczyków, Sztorcowej, Rodzinnej, Szałasowizna, Łuszczaka czy Zagórcze.
Podpalający powinni również pamiętać o prawnych konsekwencjach swoich czynów. W zależności od szkód, jakie wyrządzą pożary, podpalenia traktowane są jako wykroczenia albo przestępstwa. Regulują to przepisy ustawy o ochronie przyrody, ustawy o lasach, a także kodeks wykroczeń.