W piątek dąbrowscy koszykarze rozpoczynają nowy sezon w ekstraklasie. Na pierwszy ogień idzie wyjazdowe, derbowe starcie z GTK Gliwice.

– GTK to ciekawy zespół. Zagramy w Arenie Gliwice, przed liczną publicznością. Zapowiada się fajny mecz, nasi zawodnicy są bardzo podekscytowani – mówi Michał Dukowicz, trener MKS-u Dąbrowa Górnicza.

O pierwszym starciu podobnie wypowiada się Filip Put, skrzydłowy MKS-u.

– Czujemy dreszczyk emocji przed derbami, które odbędą się w wielkiej hali. To daje nam pozytywny ładunek energii – stwierdza Filip Put.

Do rozgrywek w sezonie 2019/2020 Energa Basket Ligi przystępuje drużyna zbudowana przez nowego szkoleniowca, debiutującego w roli pierwszego trenera.

– Z koszykówką jestem związany całe życie, przeszedłem wszystkie szczeble jako zawodnik i jako trener. Asystowałem trenerom w ekstraklasie, teraz przyszedł czas, żebym sam zmierzył się z tą rolą. Nie mam obaw. To jest poważne wyzwanie, ale ja lubię wyzwania – mówi Michał Dukowicz.

W MKS –ie zaznaczają, że kadra jest taka, na jaką aktualnie stać klub.

– Posiadamy budżet, który pokrywa bieżące wynagrodzenia. Próbujemy pozyskać nowych sponsorów. Ciągną się za nami zaległości z przeszłości, ale zawarliśmy ugody z graczami i zobowiązania będą spłacone. To nieco ciąży na naszym wizerunku, ale trener Dukowicz wykonał wielką pracę, żeby przyciągnąć do nas zawodników i przekonać ich, że warto z nami się związać – opowiada Łukasz Żak, prezes dąbrowskiego klubu.  

 – Zawodnicy bardzo ciężką pracują, jestem z nich bardzo zadowolony. Widać ich wielkie zaangażowanie. Na przygotowania poświęcają także czas przed i po treningu. To powinno pozytywnie przełożyć się na wyniki – ocenia Dukowicz.

W Dąbrowie u progu rozgrywek nie chcą pisać scenariuszu na cały sezon.

– Ciężko teraz mówić o celu końcowym. Musimy trzymać poziom i cały czas być zgraną drużyną – stwierdza Filip Put.

Zdaniem trenera Dukowicza, liga będzie wyrównana. Poza Anwilem Włocławek trudno wskazać faworyta do trofeum, nie powinno być również zespołów, które będą wyraźnie odstawać od reszty.

– Musimy mierzyć siły na zamiary. Już trzy razy graliśmy w fazie play off, to była świetna przygoda, choć przed startem rozgrywek nikt na nas nie stawiał. Teraz nie mówimy, że znów zawalczymy w play off. Z pełnym zaangażowaniem będziemy podchodzić do każdego spotkania, dobrze grać i dawać radość kibicom – podsumowuje Michał Dukowicz.

W MKS-się zawsze przywiązywano dużą wagę do pracy z dziećmi i młodzieżą. Nie inaczej jest teraz, a na plus dużo zmieniło się dzięki sukcesom kadry narodowej.

– Wzrosła frekwencja na zajęciach dla najmłodszych, przychodzi na nie po kilkadziesiąt osób. Widać, że reprezentacja Polski stała się motorem napędowym, przyciągającym ludzi do koszykówki. Mam nadzieję, że na tym zainteresowaniu zyska cały klub, bo rozgrywki będą cieszyć się większą popularnością – ocenia Krzysztof Kaczmarczyk, media menadżer MKS-u.

W sezonie 2019/2020 Energa Basket Ligi, w barwach dąbrowskiej drużyny zobaczymy Jakuba Kobla, Konrada Dawdę i Radosława Choraba, którzy w zeszłym sezonie grali w Dąbrowie Górniczej. Kolejna znana twarz to Marek Piechowicz, który szeregi MKS-u opuścił w 2013r. Ostatnio występował w GTK Gliwice. Zawodnikami z doświadczeniem z ekstraklasowych boisk są Filip Put i Amerykanin Darrel Harris. Ten pierwszy ma za sobą zeszłosezonowe występy w Mieście Szkła Krosno, a drugi w Kingu Szczecin. Nowym nabytkiem jest też Iwan Wasyl, pozyskany z pierwszoligowego AZS-u AGH Kraków. W MKS-ie są także gracze z ojczyzny koszykówki, nie grający dotąd w Polsce – Tavarius Shine, Robert Johnson i Dominic Artis. Debiut w polskiej lidze zaliczą również Bryce Douvier z Austrii i Evariste Shonganya z Demokratycznej Republiki Kongo.

Pierwszy mecz, z GTK Gliwice, dąbrowianie zagrają na wyjeździe 27 września o godz. 17.30. W drugiej kolejce, 5 października o godz.19 w hali „Centrum” podejmą Śląsk Wrocław.

PK