Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki Przejdź do treści

Dostępne skróty klawiszowe:

  • Tab Przejście do następnego elementu możliwego do kliknięcia.
  • Shift + Tab Przejście do poprzedniego elementu możliwego do kliknięcia.
  • Enter Wykonanie domyślnej akcji.
  • ALT + 1 Przejście do menu głównego.
  • ALT + 2 Przejście do treści.
  • Ctrl + Alt + + Powiększenie rozmiaru czcionki.
  • Ctrl + Alt + - Pomniejszenie rozmiaru czcionki.
  • Ctrl + Alt + 0 Przywrócenie domyślnego rozmiaru czcionki.
  • Ctrl + Alt + C Włączenie/wyłączenie trybu kontrastowego.
  • Ctrl + Alt + H Przejście do strony głównej.
9 kwietnia 2022

Syreny alarmowe 10 kwietnia w Dąbrowie Górniczej nie zawyją

Drukuj

Prezydent Marcin Bazylak zdecydował, że w niedzielę 10 kwietnia o godzinie 8:41 syreny alarmowe w mieście nie zawyją. Wyraził też nadzieję, że wygra zdrowy rozsądek i systemu nie włączą zdalnie służby wojewody.

W sobotę w nocy Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego rozesłało do samorządów polecenie przeprowadzenia w niedzielę 3-minutowego testu syren alarmowych.

– Podjąłem decyzję, że w Dąbrowie Górniczej syreny w niedzielę nie zawyją – poinformował w sobotę przed południem Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej.

– Uważam, że regularne testowanie systemów alarmowych jest niezbędne, ale robienie tego w obecnej sytuacji – bez poprzedzenia testu szeroką informacją, że „są to tylko ćwiczenia” – wywoła niepotrzebny niepokój wśród mieszkańców. Dlatego też przeprowadzimy miejski test syren, ale w innym terminie o którym z odpowiednim wyprzedzeniem poinformujemy mieszkańców – dodał prezydent.

Marcin Bazylak: Wojna wymusza na nas odpowiedzialne postawy

W sobotę po południu prezydent obszernie wyjaśnił, czym kierował się przy podejmowaniu decyzji o nietestowaniu w niedzielę systemu alarmowego w mieście. Marcin Bazylak wyraził jednocześnie nadzieję, że wygra zdrowy rozsądek i w niedzielę rano systemu nie włączą służby wojewody. Syreny na terenie Dąbrowy Górniczej są bowiem zintegrowane z Centrum Zarządzenia Kryzysowego Wojewody Śląskiego, które ma możliwość włączenia ich zdalnie.

Poniżej pełna treść wyjaśnienia prezydenta Dąbrowy Górniczej:

Nie obyło się to bez wątpliwości, w pełni mam świadomość konsekwencji jakie mogę ponieść z tytułu niewykonania polecenia wojewody, zdecydowała jednak odpowiedzialność za poczucie bezpieczeństwa mieszkańców naszego miasta.

Nocne polecenie (przesłane z piątku na sobotę) włączenia syren w niedzielny poranek uważam za kontrowersyjne i nierozsądne.

Regularnie testujemy system alarmowy i choć osobiście uważam, że chwila ciszy jest lepszym upamiętnienie niż ryk syren, łączenie testów z ważnymi datami, m.in. rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego, nie jest niczym złym.

Nie neguję też polecenia wykonania testu syren. Gdyby zostało ono przekazane z odpowiednim wyprzedzeniem, co dałoby szanse skutecznego dotarcia do mieszkańców z informacja, że „są to tylko ćwiczenia”, nie odmówiłbym jego wykonania.

Wojna w Ukrainie wymusza na nas odpowiednie i odpowiedzialne postawy, dlatego w mojej ocenie nie powinniśmy narażać naszych mieszkańców na traumatyczne chwile, fundując im niedzielną pobudkę włączając 60 syren alarmowych.

Nie trudno też wyobrazić sobie, jak starsze i schorowane osoby, do których nie dotarłaby informacja o „ćwiczeniach”, mogłyby zareagować na ten alarm…

Chcę też, abyście Państwo wiedzieli, że syreny na terenie naszego miasta są zintegrowane z Centrum Zarządzenia Kryzysowego Wojewody Śląskiego, który ma możliwość włączenia ich zdalnie. Wierzę jednak, że zdrowy rozsądek wygra i nikt tych syren jutro nie włączy.

Czytaj więcej

Kultura

Weekend w mieście

Wiadomości

Dąbrowski bus dla seniora. Nowy numer i nieco niższe opłaty

Strona główna

Przebudowa ulicy Młodych. Objazd dla autobusów linii 644 i 645

Rekreacja

MKS ostatni raz w rundzie zasadniczej zagra u siebie